Nowa, niezwykła cukiernia otwiera się w weekend 5-6 sierpnia przy alei 29 Listopada 69 w Krakowie. Lokal wyróżnia się wystrojem inspirowanym hitem z Netflixa – serialem Bridgertonowie. W NOEL poczujecie klimat Bridgertonów i zjecie desery inspirowane serialem.
Jestem przy ruchliwej alei 29 Listopada w Krakowie. To tu pod numerem 69, dokładnie naprzeciwko Uniwersytetu Rolniczego, startuje NOEL – cukiernia z wypiekami z własnej pracowni. Kto śledzi krakowskie cukiernie, ten wie, że to już druga lokalizacja – pierwszy lokal NOEL znajduje się na Białym Prądniku, przy ulicy Wyki 10.
W witrynach – bajeczne słodkości, których nie powstydziliby się cukiernicy Królowej Charlotty. Od ultra maślanych cookies, przez zdobione jadalnym złotem makaroniki i monoporcje, aż po obłędne nadziewane ptysie. Dużo tu smaków egzotycznych i widać wyraźnie pasję do passiflory.
Zapamiętajcie sobie, żeby spróbować ptysia z pistacją, w którym zamiast „sztampowej” maliny pojawia się bardzo ekscytująca czarna porzeczka. Najbardziej charakterystycznym (i najsłodszym) Bridgertonowym ciastkiem jest karoca. Nie będę spoilerować, jakie smaki kryje w środku.
NOEL jest cukiernią tematyczną – to znaczy, że posiada motyw przewodni widoczny w wystroju i w sprzedawanych wypiekach. To dużo więcej, niż tylko bajkowy insta spot. Przygotowanie nowych scenografii trwa miesiącami – zmieniają się mniej więcej co kwartał. W małym NOEL przy ulicy Wyki grany był już m.in. Harry Potter, Kraina Świętego Mikołaja, a obecnie panuje Alicja w Krainie Czarów (warto to zobaczyć!).
Za wszystkim stoją Justyna Moder (mózg operacji) i jej mąż Franciszek Moder (nieocenione wsparcie). Justyna to z pozoru spokojna osoba, ale gdy tylko zapytacie o jej pasję, odpala się u niej błysk w oku. Zawsze chciała być artystką – to Babcia zaszczepiła w niej miłość do malarstwa, które intensywnie razem uprawiały.
Z cukiernictwem zetknęła się jako dziewiętnastolatka. To wtedy trafiła do legendarnego, pierwszego lokalu Cupcake Corner przy ulicy Michałowskiego (rok 2007 – kto pamięta?). I tam stała się rzecz dla niej przełomowa.
W domu wpajano mi, że pieczenie to „kuchcenie”, ciężka fizyczna praca. Rodzina chciała, bym miała pracę za biurkiem, bo tak będzie dla mnie lepiej.
Justyna Moder
W Cupcake Corner poznałam Amerykankę Julie, która przekazywała zespołowi cały swój cukierniczy know-how. To właśnie Julie odczarowała mi tamte przekonania i pokazała, że w cukiernictwie można wyrazić swoją artystyczną duszę.
Uwierzyłam, że to pomysł na życie z poczuciem realizacji pasji, spełnienia.
Gdy 21-letnia Justyna poznała swojego teraz-już-męża Franka, wyjechała za nim do Warszawy. Pracowała tam jako graficzka i w takiej roli poszła na rekrutację do znanego warszawskiego hotelu. Ponieważ na rozmowie kwalifikacyjnej więcej mówiła o pasji do ciastek, niż o projektowaniu graficznym, HR zaproponował jej pracę w pracowni cukierniczej.
To była dla niej prawdziwa szkoła życia. Choć była pracowita i głodna wiedzy, zmierzyła się z szefem-mizoginem, który nie tolerował obecności kobiety w swojej kuchni. W Warszawie zaciskała zęby, a kiedy tylko mogła, wyjeżdżała do Francji na kursy w legendarnej szkole Cordon Bleu oraz do Peggy Porschen do Londynu. Pracowała w licznych cukierniach, aż w końcu jej ulubiony pracodawca powiedział: „Justyna, czas na Twój własny biznes”.
Sześć lat temu wróciła do ukochanego Krakowa, by stworzyć pracownię wypieków. Firma Moder Wypieki specjalizowała się w pieczeniu tortów weselnych i robieniu okazałych słodkich stołów. Dwa lata temu Justyna podjęła z mężem decyzję o otwarciu butikowej cukierni w pobliżu pracowni na Białym Prądniku. Tak powstała pierwsza cukierenka NOEL – niepozorne miejsce w budce po… kiosku ruchu.
Druga, większa NOEL to nowy etap. To właśnie tutaj Justyna przeniosła pracownię, w której na co dzień działa aż 11 osób. Otwarcie tej pięknej, jakościowej cukierni to miła niespodzianka dla mieszkańców Żabińca i Olszy. Odważnie? Właściciele się tej lokalizacji nie boją. Jak mówią, do ich małego lokalu na Wyki ludzie potrafią zjeżdżać się z całego miasta.
Temat Bridgertonów porządzi w kawiarni NOEL na al. 29 Listopada 69 tylko do końca września, dlatego nie pozostaje nic innego, jak zakrzyknąć Make Haste! Następny w kolejce będzie… Harry Potter!
- Przewodnik Gault&Millau znów w Polsce - 29/04/2025
- Confetti Wine Fest 2025 - 22/04/2025
- Nowe restauracje w Krakowie 2025 - 21/04/2025