Grzane wino w Krakowie – 10 miejsc, które robią to naprawdę dobrze

Gdy termometr wskazuje okolice zera, z prognoz pogody zaczynają straszyć złowrogie śnieżynki, a o szesnastej w nocy zapadają egipskie ciemności…. W tych mało przyjaznych okolicznościach zaczyna się coś pięknego: sezon na grzańca, czyli grzane wino… i nie tylko wino! Czytajcie i idźcie na najlepsze grzańce w Krakowie!

Pora rozprawić się z nieporozumieniem z lat dwutysięcznych, który do dzisiaj powraca w koszmarach, lub pod postacią zgagi po chwili słabości przy grzańcowej budce. Dziś zapomnicie raz na zawsze o niskiej jakości, przesłodzonej, butelkowanej miksturze z grzańcem w nazwie, którą sprzedaje się z bud na świątecznym jarmarku. Na takie wynalazki mam piękne gwarowe określenie “zajzarer”. Co znaczy? W skrócie: nic dobrego.

Grzaniec Kraków

Jak znaleźć w Krakowie dobrego grzańca? Tak samo, jak z każdym winem – pytać, być dociekliwym i wymagać jakości. Albo przeczytać poniższy tekst! Chodźcie ze mną trasą krakowskich grzańców (czy to pomysł na grę miejską?).

Na początek postanowiłam pójść dość oczywistym tropem, a mianowicie odwiedziłam wine bary, które na co dzień sprzedają wysokiej jakości wino. Żadne szanujące się miejsce nie sięga po niskiej jakości gotowce, bo za to bulgocze się w kotle piekielnym razem z tymi od kostek rosołowych i mrożonych zapiekanek.

Grzane wino Kraków – wine bary

Dzikie Wino Wine Bar 

Rynek i okolice – gdzie jest dobry grzaniec? Odpowiedzią jest Dzikie Wino (Rynek Główny), które już od kilku lat zachwyca mnie swoimi grzańcami. W przepięknym podwórku Pałacu Pod Baranami możecie kupić grzane wino białe i czerwone. Obydwa są znakomite, podkręcone miodem i korzennymi przyprawami. Idealne, by chwycić je w zmarznięte dłonie i kontynuować spacer po okolicach Rynku Głównego.

Dzikie Wino na Kleparzu

Pamiętajcie, że jest też drugie Dzikie Wino – tym razem na Starym Kleparzu. Znajdziecie tam same polskie alkohole, a z grzańców: gorący cydr i czerwone wino. Oczywiście polskie! Grzańce serwowane są w małych szklankach 75 ml, idealnych na jedną nóżkę. Spróbujcie obydwu!

Wine Garage

Wine Garage (Zamoyskiego i Józefitów) w obydwu lokalizacjach podaje grzańca z czerwonego i białego wina. Oprócz wina, do szklanki trafiają korzenne przyprawy i plastry pomarańczy. Wypijecie je zarówno na miejscu, jak i na wynos. Cena grzańca czerwonego to 16 zł, a białego 18 zł.

MIRO Winiarnia 

Sommelierka z Miro (Rynek Podgórski 14) zachwyciła nas grzanym cydrem z rumem. Cydr był nie byle jaki – naturalny, małopolski. Jest również klasyczne grzane wino czerwone. W przygotowaniu kolejne propozycje, więc zaglądajcie tam koniecznie!

Tartelette Cafe 

W kawiarni Tartelette szczególnie polecam Wam grzany wermut z pomarańczami. W smaku wyraźnie czuć nutę migdałów. Oprócz niego znajdziecie również grzane wino oraz grzany sok jabłkowy dla osób bezalko i dzieciaków.

Kawa i wino

Kawa i wino (Stary Kleparz) czyli cudowna kleparska budka, uratuje tej zimy zapewne niejednego amatora kleparzingu. Ich biały grzaniec (18 zł) powstaje z połączenia austriackiego wina Gruner Veltliner z sokiem jabłkowym, pomarańczą i korzennymi przyprawami. Jest też dostępny grzaniec bez alko, czyli grzany tłoczony sok jabłkowy (12 zł) z przyprawami, które kupowane są oczywiście na Starym Kleparzu.

Spoko Pub

W tym roku od listopada podgórski Spoko zaserwuje Wam grzańce na Cydrach Swoszowickich REBEL. Śmiało możecie do nich zaglądać również na grzane wino! Będzie białe i czerwone. Z grzańcami kombinuje Szymon Rzeźniczek. Czekamy!

Grzane wino Kraków – restauracje i kawiarnie

Nie tylko wine bary postarały się w tym roku o rozgrzewkę dla zziębniętych krakusów! Świetne grzańce znalazłam także w restauracjach i kawiarniach. Koniecznie sprawdźcie te adresy!

ZaKładka Bistro de Cracovie

ZaKładka (ul. Józefińska 2) z chęcią podejmie grzańcem wszystkich, którym dał się we znaki wiejący na kładce Bernatka wiatr. W ZaKładce grzańce są aż trzy – czerwony z francuskiego Merlota i biały zrobiony na Sauvignon Blanc (obydwa po 24 zł), a także w wersji bez alkoholu z cytrusami i morelą. Do grzańców trafiają rozmaite przyprawy – jest oczywiście miód, cynamon, goździki, migdały, orzechy i suszona morela. Na uwagę zasługuje też HOT Aspide (31 zł). Aspide to aperitivo inspirowane Aperolem, które zaskakująco dobrze broni się na gorąco, w formie zimowego drinka z białym winem syropem pomarańczowym, anyżem, rozmarynem, pomarańczą i cynamonem.

Hevre

Hevre to dobre miejsce na przystanek w trakcie jesiennych i zimowych spacerów/W zachwycajacych wnętrzach dawnej żydowskiej bożnicy gotują dla Was grzane wino Anselmann, białe lub czerwone, które podawane jest z pomarańczą, goździkami i anyżem. Cena: 19zł 

FILO Greckie Bistro

Co robi Filo (ul. Św. Tomasza 30) w tym zestawieniu? Nie mają tu grzanego wina, lecz… ouzo! A dokładnieHot Citrus Ouzo czyli grzaniec w greckim stylu: grzany sok pomarańczowy z banią anyżowego ouzo, podkręcony nutami korzennymi i earl grey, podawany z plastrami pomarańczy. To jest czyste dobro, a porcja ogromna! Cena: 28 zł

MAZI

W Mazi na Rynku Podgórskim znajdziecie Grzaniec cydrowy Jabłko & Cynamon. Przygotowywany jest na bazie naparu z soku jabłkowego, z pomarańczami, sokiem z cytryny, imbirem, cynamonem, goździkami i tymiankiem, z cydrem. Cena: 29 zł.

Cafe Manggha 

Cafe Manggha (al. Konopnickiej 26) to kolejny adres dla zmarzniętych nad Wisłą. Grzane czerwone wino z przyprawami i pomarańczą (13 zł) było hitem lockdownu i ratowało niejeden spacer nad Wisłą. Tej zimy powraca w chwale i nadal zachwyca nas swoim smakiem. PS Oprócz wina jest też gorąca czekolada!

Fornir

Fornir (Długa 12) to teraz więcej niż kawiarnia! Możecie się tam rozgrzać z napojami ze specjalnego menu zimowych koktajli. Jest Choya na ciepło, gorące Martini Rosso i grzane wina – białe i czerwone. Do grzanych win trafia trochę miodu, soku i skórki pomarańczowej, przyprawy takie jak anyż, goździki, cynamon, kardamon, imbir i gałka muszkatołowa.

Jakie adresy dorzucilibyście do tego zestawienia? Gdzie jeszcze warto się wybrać na grzańca? Nie byłam jeszcze wszędzie, więc chętnie powiększę ten tekst o kolejne adresy! 

Artykuł z dedykacją dla Mateusza.